W trzynastej już kolejce Klasy Okręgowej Sokół podejmie na własnym stadionie drużynę Bratka z Bratkowic. Rywal jest nam dobrze znany, ze względu na niedawne wspólne występy w lidze i częste mecze sparingowe. Sokoły zagrają o przedłużenie zwycięskiej serii – mamy nadzieję, że “trzynastka” okaże się dla nas szczęśliwa. Początek spotkania w najbliższą niedzielę (2 listopada o godzinie 14:00). Zapraszamy na trybuny stadionu przy ulicy Polnej!
Bratek, pomimo tego, że jest tegorocznym beniaminkiem, radzi sobie w lidze całkiem nieźle i z 16 punktami na koncie zajmuje 9 lokatę. Jednak to co najbardziej wyróżnia naszego najbliższego rywala, to Kamil Kurowski, który w sezonie 2014/15 trafiał do bramek rywali już jedenastokrotnie (jest samodzielnym liderem w klasyfikacji strzelców). Łącznie piłkarze Bratka upolowali 22 bramki (tyle samo co Sokół). Tracili jednak więcej goli od naszego zespołu (23).
Ciekawostką może być fakt, że przeciwko sobie zagrają w niedzielę bracia – Sławomir Świst (TG Sokół) i Patryk Świst (Bratek), a którzy jeszcze w poprzedniej rundzie występowali w jednej drużynie – KS Przybyszówka. Motywacji obydwu zawodnikom zabraknąć więc nie powinno.
Spotkanie zapowiada się ciekawie także z innego względu – Sokół mierzył się z Bratkiem wielokrotnie, w tym dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch okresów przygotowawczych (3:3 w Bratkowicach i wygrana Sokoła 5:2 w Rzeszowie).
Historia spotkań obu drużyn jest jednak o wiele dłuższa – powstały w 1949 roku klub (występujący od tamtej pory jako LKS, Las i Bratek) rozegrał z sokołowskimi drużynami przynajmniej 16 spotkań ligowych. Póki co, więcej zwycięstw na koncie mają zawodnicy Bratka (osiem). Sześciokrotnie w spotkaniach obu drużyn padały remisy. Sokołowianie byli górą czterokrotnie. W tym czasie Bratkowice strzeliły 41 bramek – Sokół ma ich na koncie 37. Efektownie wyglądają rekordy związane z najwyższymi zwycięstwami (zarówno Bratka jak i Sokoła). W sezonie 1984/85 Sokołowianka rozgromiła ówczesny Las Bratkowice 7:0. Piłkarze z Bratkowic nie byli dłużni i w jednym z meczów Sokół uległ tamtejszej drużynie aż 1:9. Podobnej kanonady w niedzielę raczej nie można przewidywać, ale zapowiada się co najmniej ciekawie. Warto przypomnieć, że w sezonie 2013/14 Bratek wygrał swoją grupę rzeszowskiej Klasy A i powrócił do Klasy Okręgowej, co nie udało się rok wcześniej, kiedy na finiszu rozgrywek bratkowiczanie stracili premiowane awansem miejsce na rzecz Piasta Nowa Wieś.
Jeśli chodzi o aktualnie rozgrywany sezon – Bratkowice mogą pochwalić się zwycięstwami chociażby z Jaworem (3:2 u siebie) i Dynovią (4:1 u siebie). Ponadto Bratek wygrywał z Orłem Wólka Niedźwiedzka, Stalą II Rzeszów (dwa razy po 2:1). Jedyne punkty zdobyte przez drużynę Grzegorza Sitka w meczach wyjazdowych to wygrana (3:1 w Trzebownisku z LKS-em). Oprócz tego ekipa Bratka zremisowała na własnym boisku 4:4 z Grodziszczanką.
Sześć spotkań sezonu 2014/15 zakończyło się porażką Bratka, a były to mecze z: KP Zabajka i KS Stobierna (0:1 u siebie), Jednością (0:3), Astrą (1:3), Startem (2:3) i Resovią II (1:2). Wychodzi więc na to, ze póki co Sokół ma faktyczną przewagę własnego boiska w najbliższym meczu. Nie wolno jednak lekceważyć rywala, ponieważ jak widać po wynikach, potrafi powalczyć z czołówką naszej ligi – 11 bramek Kurowskiego przypadkiem nazwać po prostu nie można.
[leagueengine_show_season_match lid=1 sid=29 mid=1201]
[leagueengine_show_season_matches lid=1 sid=29 type=all start=2014-11-01 end=2014-11-02 date=show time=show order=ASC text_date=Data text_time=Godzina text_home=Dom text_away=Wyjazd text_score=Wynik]
W pozostałych spotkaniach 13 kolejki ciekawie zapowiadają się mecze drużyn walczących o “bezpieczną” zimę, a przede wszystkim Dąbrówek (13) z Wisłokiem Strzyżów (14), Startu (12) z Resovią II (14). O poprawę ciężkiej póki co sytuacji powalczy Orzeł (12), który zagra z Grodziszczanką (16). O kolejną niespodziankę powalczy LKS Trzebownisko (11), który przy ewentualnym zwycięstwie z rezerwami Stali Rzeszów (15), może opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Oczywiście pod warunkiem, że nie będzie punktować Orzeł i Start. Co najbardziej ciekawe, zarówno Trzebownisko i Stal II przez długi czas okupowały ostatnie dwa miejsca w tabeli.
Co mogą z kolei dać punkty Sokołowi? Na pewno dużo spokoju i szansę na przeskoczenie w lidze KP Zabajka. Z zespołem z Zabajki zmierzymy się jeszcze w ramach przedostatniej kolejki rundy jesiennej (na terenie rywala). Do końca rundy pozostało jeszcze trzy spotkania i dziewięć punktów do zdobycia. Zdobycie kompletu punktów nie będzie łatwym zadaniem, ale zbliżenie się do bariery 30 punktów po pierwszej rundzie można by było uznać za bardzo duży sukces zespołu i dobry punkt wyjściowy do rundy rewanżowej. Oprócz meczu z Bratkiem i Zabajką, Sokół w ostatnim meczu zmierzy się na własnym stadionie z Astrą Medynia Głogowska, po czym zakończymy jesienne zmagania Klasy Okręgowej. Na szczęście w tym roku sytuacja Sokołów prezentuje się o wiele inaczej niż w sezonie 2013/14. Wtedy, po 16 meczach sokołowianie mieli zaledwie 11 punktów na koncie. W roku ubiegłym, analogicznie po 12 kolejkach miał tych punktów 8!
Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie o utrzymanie łatwiej niż rok temu, ale dużo zależy od dyspozycji IV-ligowców z naszego okręgu: Pogoni Leżajsk, Sawy Sonina, Crasnovii i Strumyka Malawa. Póki co, najlepiej radzi sobie leżajska Pogoń (8 miejsce, 19 punktów). Na bezpiecznym miejscu znajduje się Sawa (z Łukaszem Świstem w składzie; 10 miejsce, 16 punktów) i Strumyk (12 miejsce; także 16 punktów). Najgorzej wygląda sytuacja Crasnovii, która z 12 punktami zajmuje przedostatnią lokatę. Dość spłaszczona tabela może świadczyć o tym, że większość odpowiedzi otrzymamy dopiero na wiosnę, a utrzymanie będzie zależeć od wzmocnień i dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego, dlatego w przypadku rzeszowskiej Klasy Okręgowej, nie można przekreślać szans żadnej z ekip, o czym świadczy chociażby wzrostowa forma niektórych z zespołów, czy spadkowa forma KS Dąbrówki, które przez długi czas lokowały się w ścisłej czołówce).
Kilka słów można dodać o ligowych seriach niektórych drużyn. Sokół ma póki co serię trzech zwycięstw z rzędu (dwóch bez straty gola), jednak naszemu zespołowi daleko póki co do serii Jedności (lidera rozgrywek), który wygrał sześć kolejnych spotkań (Jedność nie przegrała od dziewięciu spotkań). Seria czterech porażek z rzędu ciągnie się natomiast przy Wisłoku Strzyżów. Passę spotkań bez zwycięstwa przerwał LKS Trzebownisko, który wcześniej nie był w stanie wygrać od 8 spotkań. W niechlubnych statystykach LKS gonią zespoły z Dąbrówek, Brzózy Stadnickiej i Wólki Niedźwiedzkiej. Najbardziej zaskakuje Grodziszczanka, która gra w “kratkę”, naprzemiennie wygrywając i przegrywając od ośmiu spotkań.