Meczem z KS Stobierna Sokół rozpocznie zmagania w nowym sezonie rzeszowskiej Klasie Okręgowej. Przeciwnik wyjątkowo nie leży naszej seniorskiej drużynie i w poprzednim sezonie zajął bardzo wysokie, trzecie miejsce w lidze, dlatego możemy spodziewać się ciężkiego spotkania. Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie w Sokołowie, dlatego zapraszamy wszystkich kibiców w sobotę na godzinę 17:00 na sokołowskie trybuny!
Zachęcamy do wzięcia udziału w utworzonym z okazji meczu wydarzeniu na Facebooku!
Dla naszego klubu będzie to trzeci z rzędu sezon w piątej lidze. Dla sobotniego rywala – piąty. Trzeba przyznać, że od dłuższego czasu ciągnie się w naszych starciach niemoc w starciach ze Stobierną, ponieważ w czterech poprzednich meczach górą byli zawodnicy KS-u (w sezonie 2013/2014: 5:2 i 6:1 oraz w sezonie 2014/2015: 5:0 i 2:0), co daje bardzo niekorzystny bilans. Ale to nie wszystkie potyczki obu drużyn, bo łącznie w latach 2005-2015 obie ekipy rywalizowały ze sobą ośmiokrotnie. Aż pięć razy górą był KS Stobierna, dwa razy padał remis, raz zwyciężył Sokół. Bilans bramkowy zdecydowanie na korzyść Stobiernej – 26:12.
Powstały w 1948 roku klub notuje bardzo dobre wyniki, co akcentuje najlepszy rezultat w historii po sezonie 2014/2015. Ciekawostką może być fakt, że w Sokole występuje dwóch wychowanków Stobiernej – Michał Bal i Mateusz Wilk (w przeszłości także Michał Szczygieł). Z kolei z KS Stobierna związał się wychowanek klubu z Sokołowa – Hubert Kuca oraz były grający trener naszej drużyny – Krzysztof Furdak.
To co dotychczas wyróżniało KS to solidna defensywa i zaledwie 28 straconych bramek w poprzednim sezonie. Dla porównania rok wcześniej było ich prawie dwa razy więcej – 50. Stobierną reprezentuje w dalszym ciągu kilku dobrych zawodników (m.in. Furdak, Uram, Jakubowski), a mocnym punktem jest także doświadczony bramkarz – Adam Fabiński. O tym, że czeka nas duże wyzwanie mogą świadczyć dotychczasowe wyniki KS-u w meczach sparingowych: wygrane z Novi Nosówka (8:0), Sokołem Kamień (5:2), KP Zabajka (6:0) i Czarnovią Czarna (5:1).
Jeśli chodzi o transfery to póki co nie znamy personaliów wszystkich nowych zawodników rywala, ale wiemy o transferze Mateusza Atamana (młodzieżowca, wychowanka Piasta Nowa Wieś, a ostatnio zawodnika LKS Trzebownisko). Oprócz tego sfinalizowano dwa transfery definitywne – Huberta Kucy (z Sokoła) i Kamila Jagusiaka (pochodzącego ze Stobiernej wychowanka Stali Rzeszów). W przeciwnym kierunku powędrował Mateusz Wilk, który zasilił naszą drużynę.
TG Sokół Sokołów Małopolski – KS Stobierna
(sobota, 15 sierpnia, 17:00, w Sokołowie)
W ramach I kolejki Klasy Okręgowej zagrają:
sobota (15 sierpnia)
TG Sokół Sokołów Małopolski – KS Stobierna (17:00)
Wisłok Czarna – Strumyk Malawa (17:00)
niedziela (16 sierpnia)
Bratek Bratkowice – Sawa Sonina (15:00)
Astra Medynia Głog. – Grodziszczanka (16:00)
LKS Trzebownisko – Głogovia (17:00)
Wisłok Strzyżów – Dynovia (17:00)
KS Przybyszówka – Resovia II (17:00)
środa (19 sierpnia)
KS Dąbrówki – Błażowianka (18:00)
Liga rozpocznie się od sobotnich spotkań Sokoła ze Stobierną i Wisłoka Czarna ze Strumykiem. Mecz w Czarnej będzie ciekawy ze względu na starcie beniaminka ze spadkowiczem, ale trzeba przyznać, że to nie to skąd trafiły oba zespoły do Klasy O będzie świadczyć o sile zespołów. Faworytem wydaje się być drużyna Mateusza Walkowicza, która w przerwie letniej pozyskała bardzo solidnych zawodników.
W niedzielę pierwsi na murawę wyjdą piłkarze Bratka i kolejnego spadkowicza z IV ligi – Sawy Sonina. Póki co ciężko ocenić formę obu ekip przed startem ligi.
W innym meczu Astra pod wodzą nowego trenera powalczy o punkty z jedną z najsilniejszych na wiosnę ekip poprzedniego sezonu. Ciężko wskazać zdecydowanego faworyta meczu, ale jeśli weźmie się pod uwagę wiosenne rezultaty, to Grodziszczanka powinna urwać punkty w Medyni.
O 17:00 rozpoczną się mecze w Trzebownisku, Strzyżowie i Przybyszówce. W pierwszym meczu na teren LKS-u przyjedzie kolejny beniaminek – Głogovia, która dokonała kilku bardzo solidnych wzmocnień. Trzebownisko spisywało się w lidze na wiosnę całkiem dobrze i może to być całkiem ciekawe widowisko dla kibiców obu drużyn.
Dokaptowana w systemie last-minute Dynovia pojedzie do Strzyżowa po punkty, ale zadanie będzie trudne. Dobre wyniki sparingów Wisłoka przemawiają na korzyść Wisłoka, podobnie jak własne boisko, ale kto wie czy zmotywowanych powrotem do V ligi Dynowian nie stać na sprawienie niespodzianki na starcie sezonu.
W innym starciu zmierzą się dwie rzeszowskie drużyny, ale nie będą to typowe derby. W barwach KS-u Przybyszówka gra sporo zawodników z resoviackim rodowodem, ale nie powinno zabraknąć czysto sportowej rywalizacji obu zespołów.
W późniejszym terminie zmierzą się ze sobą KS Dąbrówki i Błażowianka, które rozegrają I kolejkę dopiero w środę o 18:00. Z uwagi na to, że Dąbrówki często wykorzystują atut własnego boiska, to gospodarze startują w roli faworyta spotkania.