Hit kolejki na pożegnanie roku z sokołowskim stadionem

Chociaż została już rozegrana większość z zaplanowanych spotkań 16 kolejki rzeszowskiej Klasy Okręgowej, to chyba najciekawsze ze spotkań obejrzymy dopiero jutro. I będzie to mecz z udziałem Sokoła, bo o 14:00 na sokołowskim stadionie rozpoczniemy mecz z liderującym Wisłokiem Strzyżów. Zakładając, że obie drużyny zagrają o pełną pulę pojawia się szansa, by na jedną kolejkę przed końcem rundy wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli. O co będzie jednak wyjątkowo trudno, bo najbliższy rywal TGS po solidnych wzmocnieniach przegrał dotychczas tylko raz. W dramatycznych okolicznościach – z Sawą. Tak czy inaczej, zapraszamy wszystkich na trybuny, bo będzie to już ostatnia w tym roku okazja do obejrzenia Sokołów na własnym terenie!

Z reguły bywa tak, że rozgrywek nie wygrywa się punktując jedynie z silniejszymi drużynami, ale.. mecz z Wisłokiem będzie wyjątkowy i dlatego też warto powalczyć z liderem o wygraną. Stawką będzie oczywiście fotel lidera. To nie koniec, bo sytuacja w rzeszowskiej grupie V-ligi robi się co najmniej ciekawa. Na tą chwilę w walce o awans liczy się pięć drużyn i nie licząc Sokoła czy Wisłoka są to kolejno: Resovia II, Sawa i Jedność. Wszystkie ekipy dzieli stosunkowo nieduża liczba punktów. Wszystkie zespoły pamiętają również swoje występy w IV lidze. Z czego najdłużej na powrót do wojewódzkiej “elity” czeka właśnie Sokołów (ponad 15 lat). W każdym razie, istnieje możliwość, by o mistrzostwie jesieni zadecydowały mecze bezpośrednie i mała tabela, a do wyłonienia jednego faworyta pozostała długa droga, a o wszystkim zadecyduje przerwa zimowa oraz to, kto ten okres przepracuje najlepiej.

Wracając do naszego jutrzejszego przeciwnika, to Wisłok będzie drużyną, której atutem będzie duże doświadczenie. Pomijając samo to, że duże grono ze Strzyżowa zdążyło posmakować IV ligi, to warto wspomnieć o letnich transferach, których dokonali rywale. Do Wisłoka dołączyli przed startem sezonu: 22-letni obrońca Patryk Kwaśniczko (ostatnio Crasnovia), 20-letni Damian Jamróg (Błękitni Grzęska), 24-letni pomocnik Adrian Szyszka (Crasnovia). Sporym wzmocnieniem kadry V-ligowca jest oczywiście transfer 27-letniego bramkarza Piotra Kukulskiego, który także występował w IV-ligowej Crasnovii. Dodać należy, że gracze tacy jak Szyszka czy Kukulski mają za sobą występy w III lidze, ale to nie koniec zmian w Strzyżowie, bo chyba największą jest zmiana szkoleniowca. W lipcu tego roku został nim Maciej Rusin, doświadczony pomocnik, który przez wiele lat reprezentował barwy m.in. Stali Rzeszów (której jest wychowankiem), ale też Izolatora Boguchwała, Głogovii czy Strumyka Malawa. Ostatnio pełnił funkcję trenera w MKS Kańczuga, skąd trafił do Strzyżowa, i póki co, radzi sobie w nowym klubie naprawdę dobrze. Wśród ubytków można wymienić trenera Szymona Grabowskiego oraz parę ukraińskich graczy – Ihora Jacenkiwa (Przełom Besko) i Ihora Ostruwkę (Gimball Tarnawa)

Jeśli chodzi o dotychczasowe ligowe występy strzyżowian, to (co najciekawsze), Wisłok znakomicie radzi sobie na wyjazdach. Piłkarze tego klubu posiadają bilans 6-1-1 i gdyby nie ostatnia strata punktów w Dynowie (1:1), to jedyną drużyną, która wypunktowała Wisłok byłaby Sawa. Ale tamten mecz zasługuje na dłuższą wzmiankę, bo strzyżowianie przegrali to spotkanie pomimo, że prowadzili w Soninie już 0:3. Oprócz tego obecny lider tracił punkty w meczach z Bratkiem, Gromem i Strumykiem, pozostałe wygrywając, a o sile naszego rywala może świadczyć chociażby mecz z silną Jednością Niechobrz, wygrany przez podopiecznych Macieja Rusina aż 5:1.

Po stronie sokołowian jest na pewno historia, bo co pokazują ostatnie potyczki obu ekip, Sokół znalazł pewien patent na Wisłok, wygrywając trzy spośród czterech rozegranych w ostatnich dwóch sezonach spotkań. Biorąc pod uwagę wszystkie znane nam mecze z drużynami ze Strzyżowa, to łączny bilans wygląda następująco: 13-krotnie zwyciężali sokołowianie, 4 razy padał remis, 7-krotnie wygrywał Strzyżów. Więcej o historycznych meczach obu drużyn można znaleźć w naszym archiwalnym wpisie. Sokół posiada ponadto lepszy bilans bramkowy – 50:32).

TG Sokół Sokołów Małopolski – Wisłok Strzyżów

(jutro, 14:00, w Sokołowie)

 

O autorze

rafal.koziarz@gmail.com