Niespodzianki nie było i juniorski Sokół rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej od wyjazdowego sparingowego zwycięstwa z Orłem Wólka Niedźwiedzka 3:8 (2:5). Mimo to nie możemy być do końca zadowoleni, bo podopieczni Grzegorza Chwasty byli rocznikowo nieco młodsi, a w naszej grze sporo było niewymuszonych błędów. Dla naszej drużyny trafiali dzisiaj: Bartłomiej Bandura (trzykrotnie), Bartosz Mika (dwa razy), Kamil Sidor, Michał Matuła (z rzutu karnego) i Bartłomiej Maksym.
Obie drużyny przywitała dzisiaj niezbyt korzystna pogoda, a porywisty wiatr wielokrotnie przeszkadzał w dokładnym rozegraniu piłki. Sporo problemów zawodnikom Sokoła i Orła sprawiała także płyta boiska, której (jak przystało na tą porę roku) stan poskutkował sporą ilością błędów z obu stron. Do samego meczu TGS przystąpił w szerokiej kadrze, ale z kilkoma nieobecnymi z podstawowego składu. Zabrakło przede wszystkim bramkarza, a między słupkami zagrał z konieczności zawodnik z pola – Michał Matuła. Oprócz bramkarza zabrakło także dwóch defensorów – Krzysztofa Jakubca i Patryka Maksyma.
Jako pierwsi przed szansą na strzelenie gola znaleźli się nasi zawodnicy, ale Bartłomiej Bandura nie zdołał oddać precyzyjnego strzału. Niedługo potem przez kilka minut przewagę zyskał Orzeł, ale to Sokół trafiał jako pierwszy. W 9 minucie w pole karne miejscowych zapuścił się Mika, który umieścił piłkę tuż przy słupku, dając naszej drużynie prowadzenie. Wcześniej bardzo blisko otwarcia wyniku meczu był także Mateusz Rak, ale jego bramka nie została ostatecznie uznana. W 12 minucie było już 2:0 – po raz kolejny w polu karnym sprytnie odnalazł się Bartosz Mika, który wyprzedził obrońcę i uderzył piłkę, która minęła bramkarza. Od tej pory przewaga naszej ekipy nie budziła wątpliwości, co potwierdziły kolejne bramki Bartłomieja Bandury, który w przeciągu zaledwie pięciu minut ustrzelił dla Sokołów hat-tricka i podwyższył prowadzenie na 5:0. Niestety po znakomitym fragmencie gry naszej drużynie przytrafił się błąd, a to za sprawą rzutu rożnego, z którego bezpośrednio padła bramka na 5:1 dla Orła. Kilka minut później Sokół popełnił kolejny błąd, po którym został podyktowany rzut karny, który pewnie wykorzystał zawodnik z Wólki Niedźwiedzkiej.
Wiele wskazywało na to, że mimo straty dwóch goli padnie dzisiaj dwucyfrowy wynik. Tak się jednak nie stało, bo w drugiej części meczu obie drużyny toczyły wyrównaną walkę, głównie w środku pola. W międzyczasie sokołowianie zapuszczali się z rajdami w pobliże bramki Orła, ale strzały Sokoła były niecelne. Przełamanie nastąpiło w 43 minucie, gdy za faul na Bartoszu Mice została podyktowana kolejna już w tym meczu jedenastka. Do piłki podszedł Michał Matuła, który bardzo mocnym uderzeniem podwyższył stan meczu na 6:2. Kolejny gol dla Sokołów padł po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego Kamila Sidora, który z około 25 metrów pokonał bramkarza gospodarzy. Z kolei w 54 minucie niezdecydowanie naszych obrońców wykorzystał gracz rywala, po czym Sokół miał przed sobą jeszcze kilka dogodnych sytuacji bramkowych. Wynik meczu ustalił kilka minut przed końcem Bartłomiej Maksym, który lekkim strzałem skierował futbolówkę do bramki przeciwnika. Warto dodać, że w 65 minucie spotkania gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego, który wybronił Matuła.
Dzisiejszy mecz pomimo wysokiego zwycięstwa pokazał, że przed naszym zespołem jest jeszcze sporo pracy. Zespół grał fragmentami bardzo dobrze, przeplatając to jednak gorszymi momentami. Brakowało przede wszystkim większej skuteczności w ataku (co pozwoliłoby na dużo wyższą wygraną), ale do startu rozgrywek ligowych pozostało na tyle dużo czasu, żeby poprawić wszystkie dotychczasowe mankamenty. W przyszłym tygodniu juniorzy starsi Sokoła zagrają towarzysko z Raniżovią (najprawdopodobniej w Raniżowie).
Dzisiejszym rywalom z Wólki Niedźwiedzkiej dziękujemy za rozegrany mecz i życzymy im powodzenia w wiosennych meczach ligowych!
JS: Orzeł Wólka Niedźwiedzka – TG Sokół Sokołów 3:8 (2:5)
Bramki: Gospodarze (30′, 37′-k, 54′) – B.Mika (9′, 12′), B.Bandura (21′, 23′, 26′), M.Matuła (43′-k), K.Sidor (49′), B.Maksym (76′)
Skład (TG Sokół): M.Matuła – Michał Rak, K.Sidor, K.Berkowicz (43′ M.Nycz), B.Boguń, J.Szmyd, B.Mika (43′ K.Białek), S.Rodzeń, B.Bałamut (43′ D.Gielarowski), Mateusz Rak, B.Bandura (43′ B.Maksym)