Nic nie może usprawiedliwić wczorajszej dotkliwej porażki 6:1 (2:1) z zespołem ze Stobiernej. Był to ważny mecz, który powinien się rozstrzygnąć na naszą korzyść już w pierwszej połowie. Niestety, zostaliśmy boiskowymi “frajerami” i mimo prowadzenia i gry w przewadze przegraliśmy tak naprawdę wygrane spotkanie. Tak więc do utrzymania jeszcze daleka droga, a być może wina leży w tym, że do tej pory Sokołowi w lidze szło na tyle dobrze, że popadliśmy w samozachwyt. Przed nami pauza w następnej kolejce. Mamy więc czas na wyciągnięcie wniosków, regenerację organizmów i przede wszystkim ciężką pracę na treningach i przerwanie w meczu z Resovią II złej passy.
Mecz zaczął się dla Sokoła idealnie. Stworzyliśmy kilka sytuacji, blisko zdobycia bramki był Piotr Darocha. Bardzo aktywny w ofensywie był Michał Bal, który raził obronę Stobiernej zwodami, co w końcu dało nam pierwszą bramkę. Wkrótce potem kolejny raz przy piłce był Michał Bal, który sprytnie minął obrońcę, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak ostro interweniował defensor miejscowych, za co ujrzał czerwoną kartkę. Wydawać by się mogło, że będzie to koniec spotkania dla KS-u – powstało ogromne zamieszanie, drużyna rywala sprawiała wrażenie, że drużyną nie jest (nie tylko na boisku), a do okolic 35 minuty Sokół prowadził 1:0.
Wystarczyła chwila dekoncentracji i sprawy się mocno skomplikowały. Adam Piękoś otrzymał drugą żółtą kartkę i chociaż naszym zdaniem rzutu karnego nie było, to sędzia postanowił inaczej, rywale wykorzystali jedenastkę i mecz zaczął się na nowo. Tuż przed przerwą wpadła druga bramka Stobiernej, ponownie z pewnymi wątpliwościami, ale strzał Urama był silny i precyzyjny.
Po przerwie zagraliśmy jako zespół po prostu bardzo słabo. Drugi rzut karny dla KS Stobierna to powtórka z rozrywki (z Włókniarzem także z prowadzenia 1:0 zrobiło się 1:3). Po trzeciej straconej bramce zaczęła się duża nerwowość, a gra zupełnie się nie kleiła. Kolejne bramki to w ogromnej mierze zasługa Urama i Jakubowskiego. Nie pozostaje nic innego jak pogratulować Krzysztofowi Furdakowi i KS Stobierna zwycięstwa.
Do meczu z Włókniarzem mieliśmy najlepszą defensywę w lidze. Najważniejsze, by sobie przypomnieć jak ona działała. Nie możemy sobie pozwolić na stratę tylu bramek, jeśli myślimy o utrzymaniu! Każdą passę można odwrócić. Potrzeba jednak dużo ciężkiej pracy na treningach! W przyszłym tygodniu trenujemy tak jak zawsze: we wtorek, czwartek i piątek (o 18:00).
KS Stobierna – TG Sokół 6:1 (2:1)
Bramki: Jakubowski (2x), Uram (3x), Dziedzic – M.Bal (20′)
co ty piszesz ze karnego nie bylo? siedziales w budce i mogles to widzieć z 40 m? jak jest faul w “szesnastce” to jest nie ma o czy mówić. Przy drugiej bramce tez jakieś dziwne usprawiedliwianie. Gra się chyba do gwizdka a nie macha rekami jak juz sie widzi ze nie da rady powstrzymać rywala. Piszesz na początku ze nie można usprawiedliwić porażki a w opisie doszukujesz się niesłusznie błędów sędziowskich, które Twoim zdaniem nie ma co ukrywać zmieniły przebieg meczu, ponieważ to gole na 1-1 i 2-1. Zastanów się…..
Napisałem “naszym zdaniem” dlatego, że nie jest to tylko moja opinia, ale też osób, które przebywały o wiele bliżej. Druga akcja; piłka była wcześniej na aucie (zdanie zawodnika, który tam był). Akcja poszła, Uram zamieszał, bardzo ładnie przymierzył no i źle się skończyło. Mam więc chyba prawo do małego rozgoryczenia?
Drugiej połowy nie usprawiedliwiam, nie oddawaliśmy strzałów, nie atakowaliśmy, dlatego przegraliśmy zasłużenie. Pierwszej zresztą też, bo zespół powinien wykorzystać grę w przewadze, a nie tracić dwie bramki, nieważne w jakich okolicznościach by one padły.
zawodnik nie mial sie czym usprawiedliwic ze po prostu zjebal bramke i dal sie latwo ograc, to normalnee 😀
Przy drugiej bramce piłka wyszła całym obwodem za linie końcową, nie mam wątpliwości gdyż stałem na od sytuacji może z 5 metrów. Nie ulega wątpliwości że Sokół zagrał marnie i baty od Stobiernej były słuszne i sprawiedliwie wymierzone.
to ja bym Ci proponowal wybrac sie do okulisty, bo pilka ani troche nie wyszla za linie, dostaliscie w dupe bo byliscie slabi i nic wiecej tu nie trzeba dodawac, ale trzeba sie czyms usprawiedliwiac, jakimis nieprawdziwymi sytuacjami.. 😀 pzdr
a Ty gdzie siedziales ze widziales ze karny byl?
W jakim składzie zagrał Sokół,bo widzę że wróciliśmy na stare tory,jak wyglądała obrona,bo widzę że jak wrócił Piękoś to lipa?Tym bardziej że straciliśmy 6 bramek.Ktoś coś zaczął motać w defensywie.
Kwiecień, Pietroński, Świst, Piękoś, Pietrucha, Szalacha, Brzychczy, Kuca, Nizioł, Darocha, Bal + na zmiany Kołodziej, Węglowski i Mika. Szczegóły ze zmian podam jak będę miał w systemie sprawozdanie z meczu.
Panowie,nie idźcie tą drogą,jak to ktoś powiedział.Wczoraj miałem okazję podglądnąć mecz Orzeł Rudnik-Sokół Kamień i powiem że technicznie Orzeł gra rewelacyjnie,sami młodzi zawodnicy,naprawdę objeżdżali Kamień jak chcieli,środek pola mieli całkiem opanowany.Wynik 3-2 nie odzwierciedla ich przewagi.A na obronie nieomylny wczoraj Piechniak,nie miał praktycznie straconych piłek.Może musi coś tąpnąć żeby się podnieść,choć nie widzę u nas tylu juniorów z takim charakterem jak w Rudniku.W przyszłym sezonie powalczą na pewno o ponowny awans do okręgówki,bo w tym pewnie spadną.Trzeba paru odważnych chłopaków wciągnąć do składu,oprócz tych co próbują.Odnośnie naszych niektórych ofensywnych zawodników,to głupio by im się zrobiło jakby zobaczyli tamtych młodych,perfekt technika,brak tylko trochę zespołowej gry.
BRAWO DLA KRZYSZTOFA FURDAKA.
CIEKAWE CO POPRZEDNI ZARZĄD NA TO?
CI KTÓRZY GO ZWOLNILI I WZIĘLI DANIŁE?
Przynajecie się do błędu?
o psy beda ujadac teraz…
przypominam ze sokolow jest nadal liderem jesli chodzi o punkty na wiosne a runda sie jeszcze nie skonczyla
przypominam ci ze sokolow gra w lidze która składa sie z dwoch rund: jesiennej i wiosennej…….:) pozdroooooo
naprawde?
Panowie jestem rozczarowany i mysle ze to tylko chwila dekoncentracji. Pozdrawiam i licze na kolejne wygrane.
TG Sokół – dumni po zwycięstwie, wkurwieni po porażce…
Panowie do roboty bo Orzeł już jest w okręgówce,żebyście nie przynieśli nam wstydu i nie spadli czasem.No i czekamy wtedy na derby.Bo jeszcze nie graliśmy nigdy z Orłem w jednej lidze.
http://www.orzelwolka.pl/czarna-pokonana-orzel-w-v-lidze/#more-1555
Inną kwestią jest że osiemnastolatek i dwudziestolatek rozmontowują naszą obronę.Czyli stawiają na młodzież.I to jest przyszłość,młodzi,szybcy zawodnicy.
W składzie Sokolowa też byla mlodziez: pietronski, kuca, kolodziej, Węglowski, Mika, swist
TYLKO ŻE niektórzy z naszych młodych zawodników wolą żelować papą włosy i udawać CR7. TROCHĘ POKORY i TRENINGU W POCIE CZOŁA!!
Do gwiazd jeszcze daleko!
NIe oszukujmy się, na początku rundy było zaangażowanie i ciężka praca, co się odpłaciło zwycięstwami.
Ale skoro teraz ładna pogoda to można i posiedzieć gdzieś…
________________________________________________
Do Wólczanina Niedźwiedzkiego:
Orzeł lideruje w A Klasie bo to słaba liga jest,
na Okręgówkę i tak będziecie słabi.
Taka prawda.
GDZIE TA IV LIGA CO TAK PISALIŚCIE? IV LIGA BEZ GRUP MLODZIEZOWYCH TO BYLOBY COS:)
H. Kuca ma włosy na zelu zawsze.
Błąd w bramkach, powinno być Uram 3, Jakubowski 2, Dziedzic 1.
2 porazki,bez treningu,tym
to mozemy zwojowac co najwyzej b klase.juz nie slychac prezesa ks tg
sokol sokol i tylko sokol sokolow mlp. Juz nie ma druzyny,
podpowiadania,wynikow ucichlo bo sie robi zle. A jest wrecz darcie w
szczegolnosci na chlopakow z sokolowa ktorym klub ma szczegolne miejsce w
sercu przez gwiazdorow z rzeszowa.przeslaby swist,pietrucha z
wlokniarzem brak pewnie juvenalia byly ale forma z nich zostala do
stobiernej,szalacha troche lepiej bo ciszej ..
A kibicow sokolowskich wiecej na stadionie niz tych ze stobiernej
musieli patrzec na takie rzeczy..i pozniej pisze ze nie ma wsparcia
zdjecia beda z meczu?
tak, ale jeszcze parę dni potrwa zanim je ogarnę 🙂
chyba jednak sie nie doczekamy 🙂