Niespodzianka w Przybyszówce. Ambitne Sokoły wygrywają!

Już tylko jeden krok dzieli nas od utrzymania się w Klasie Okręgowej! A wszystko to dzięki charakterowi, który Sokół pokazał szczególnie w drugiej połowie dzisiejszego meczu. Samo spotkanie łatwe nie było – gospodarzom nie brakowało własnych okazji, jednak ostatecznie pokonujemy rywala z Przybyszówki 2:0 (0:0). Bramki dla naszego zespołu zdobywali: Michał Bal i Karol Nowak.

Pierwsza połowa to ciosy z obu stron, które nie znalazły drogi do siatki żadnego z zespołów. Niestety boisko w Przybyszówce okazało się pechowe dla Michała Gorącego, który okupił dzisiejszy występ urazem, a po kilkunastu minutach gry zastąpił go Dominik Węglowski, który godnie zastąpił swojego starszego kolegę z zespołu. Niemile mecz z Sokołem będzie wspominać kilku piłkarzy z Przybyszówki, którzy również musieli przedwcześnie opuścić plac gry. Być może miało to wpływ na późniejszy przebieg meczu, który przez pierwsze czterdzieści minut nie dawał żadnej ze stron większej przewagi. Warto dodać, że tuż przed przerwą Sokół miał dwie świetne sytuacje bramkowe, jednak nic z nich nie wyszło, a nasz zespół grał głównie z kontry. Obie ekipy grały przez pierwsze 45 minut dość ostrożnie, znając wagę tego spotkania, dbając o to, by nie stracić czasem głupiej bramki.

Mogło by się wydawać, że osiągnięcie remisu na boisku silnego przecież rywala będzie sporym sukcesem. Po jednej z kontr po podaniu od Piotra Darochy do piłki dochodzi Michał Bal, który wyprowadził Sokół na prowadzenie. Takiego obrotu spraw miejscowi z pewnością nie przewidywali. Od tej pory Przybyszówka grała bardziej otwartą piłkę, co zakończyło się kolejnymi groźnymi kontrami ze strony naszych zawodników. Efektem tego były liczne sytuacje bramkowe z obu stron. Z czasem zarysowała się przewaga sokołowian, która pod sam koniec meczu nie podlegała już dyskusji, i tak też po jednej z kolejnych akcji wynik na 2:0 ustalił Karol Nowak (także po asyście Piotra Darochy). W innej sytuacji piłka zatrzymała się tuż przed linią bramkową i gospodarzom udało się zażegnać niebezpieczeństwa. Piłkarze KS Przybyszówka próbowali jeszcze zdobyć chociaż kontaktową bramkę, jednak nie potrafili pokonać naszego bramkarza. W jednej z ostatnich sytuacji w meczu Kwiecień wybronił strzał z kilku metrów po wcześniejszym dośrodkowaniu.

Dzisiejszy wynik jest dla nas niezwykle korzystny, gdyż daje pewność, że w bezpośrednich meczach z KS Przybyszówka jesteśmy zespołem o lepszym bilansie punktowym. Porażka Przybyszówki nie zamyka oczywiście drogi do utrzymania temu zespołowi. W ostatnim meczu  rywalem ekipy z Rzeszowa będzie Piast Nowa Wieś, który jest w wyraźnym kryzysie formy. Dzisiaj Piast uległ w Głogowie 4:7, co niekoniecznie dobrze świadczy o defensywie Piasta. Pokazuje to jednocześnie, że trzy bramki Głogovii w ostatnim meczu przeciwko Sokołowi to nie przypadek.

KS Przybyszówka – TG Sokół 0:2 (0:0)

Bramki: M.Bal (52′), K.Nowak (73′)

Skład TG Sokół: G.Kwiecień, M.Pietrucha (K.Kołodziej), Ł.Świst, M.Gorący (D.Węglowski), D.Pietroński, T.Brzychczy, P.Szalacha, Ł.Nizioł, P.Darocha (B.Mika), M.Bal (H.Kuca), K.Nowak

Skład KS Przybyszówka: M.Superson, M.Chmiel (R.Guzek), P.Bogdanowicz, J.Urbaniak, P.Rząsa (P.Świst), S.Sitek (P.Kuczma), K.Truchan, W.Pieńkosz (M.Lewicki), M.Kardasz, S.Rząsa, J.Woźny (B.Bać)

 33 kolejka

W pozostałych spotkaniach remis zanotowały Dąbrówki, które wywalczyły punkt w Grodzisku Dolnym (1:1). Grunt pod nogami traci Strug Tyczyn, który przegrał kolejny mecz z rzędu (tym razem w Rzeszowie z rezerwami Resovii 0:2). Oznacza to, że ekipa z Tyczyna raczej pożegna się z piątą ligą. Na pewno Strug nie wyprzedzi już naszej drużyny (traci do Sokoła aż 6 punktów). Zgodnie z przewidywaniami problemów nie miał nasz najbliższy rywal z Trzebowniska, który rozprawił się u siebie z Iskrą Jawornik 4:0 i traci do Sokoła trzy punkty w tabeli.

W derbach gminy Czarna górą (i to zdecydowanie) Astra Medynia, która wypunktowała Jawor Krzemienica 3:0, dzięki czemu piłkarze z Medyni wskoczyli na wysokie 4 miejsce w tabeli (i mają w tej chwili 50 punktów). Wygrywa również KS Stobierna, który pewnie pokonał zdegradowanego już do Klasy A Włókniarza Rakszawa. Górą była dzisiaj także Sawa Sonina, która minimalnie zwyciężyła Dynovię 2:1. Teoretycznie mamy więc szanse na wskoczenie na szóstą pozycję w tabeli.

O autorze

rafal.koziarz@gmail.com
2 odpowiedzi