To miał być jeden z tych “kluczowych” meczów całego sezonu. Pomiędzy jedynymi niepokonanymi w tym sezonie ekipami. I mimo, że to rywale jako pierwsi zaatakowali, mieli argument swojego boiska, przystąpili do tego meczu z wyższej pozycji – mamy to! Zgarniamy po świetnym, efektownym meczu pełną pulę, wygrywamy 2:5 (0:1) i wracamy na zwycięską ścieżkę. Bohaterem spotkania był Daniel Ziobro, aż trzykrotnie zapisujący się na listę strzelców. A po jednym trafieniu dołożyli dla Sokoła Patryk Sobuś i Sebastian Rodzeń. Dla gospodarzy gole padły łupem Szymona Sokala i Mateusza Wojtanowskiego (już po raz 10. w sezonie).
Sokół czekał na swoją szansę
To gospodarze lepiej weszli w mecz i przez pierwszy kwadrans mogli pokusić się o jedno lub dwa trafienia. Większość z sytuacji KS-u zostało zainicjowanych po naszych błędach. Ale wytrzymaliśmy napór miejscowych, aż przychodzi 43. minuta. Piłkę zagrywa do Patryka Sobusia Rafał Lelek, a ten przymierza po krótkim słupku i wychodzimy tuż przed przerwą na prowadzenie.
Koncert TGS po przerwie
Po zmianie stron zaczął się koncert naszej ekipy. Już w 54. minucie podwyższamy rezultat, po kontrataku spustoszenie w szeregach rywala sieje Panek, który przedostaje się w pole karne a całość zamyka Daniel Ziobro. Mamy drugiego gola dla TGS. Po tej bramce w grę “Przyby” wkradła się nerwowość, a Sokół zaczął mocno przeważać.
W 61. minucie odbiór piłki a potem rajd skrzydłem notuje Sobuś, Konrad Panek absorbuje uwagę obrońców, co wykorzystuje Sebastian Rodzeń, który po asyście Patryka wykańcza akcję słabszą nogą.
75. minuta. Mamy kolejny gol Daniela Ziobro. Znowu gospodarze tracą piłkę na swojej połowie, akcję indywidualną prowadzi Konrad Panek (po czym położył już bramkarza Przybyszówki), małe zamieszanie w polu karnym i.. praktycznie do pustej bramki wbija futbolówkę Ziobro, na 0:4.
Gospodarze nie poddają się, odpowiadają błyskawicznie, a bardzo ładnym uderzeniem zza pola karnego w 76. minucie popisał się Szymon Sokal. W 83. minucie równie efektownie bramkę zdobywa najskuteczniejszy w barwach biało-zielonych z Przybyszówki Mateusz Wojtanowski. Ten trafia do bramki strzeżonej przez Piotra Gnatka z półwoleja.
Ale ostatni cios należy już do Sokoła. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry w 89. minucie kolejną szpilkę “Przybie” wbija Daniel Ziobro, kompletując w ten sposób hat-tricka. Swoje sytuacje mieli też Panek, Serwatka, Rodzeń, Wilk i Sobuś.
Mimo pogody, bardzo ciekawe widowisko
Obejrzeliśmy wczoraj intensywny, pełen wymiany ciosów mecz. Ten kto był na trybunach nie miał prawa narzekać na nudę. Nie zabrakło błędów z obu stron, ale to Sokół zdecydowanie częściej je wykorzystywał.
Mamy powody do optymizmu
Mamy powody do zadowolenia. W końcu mierzyliśmy się z naszym sąsiadem z tabeli. Przed nami w tabeli jest tylko Strug (z którym zagramy już za tydzień, a do którego mamy trzy punkty straty) i Włókniarz (wygrywa z nami bilansem bramek).
(Fotografia ilustrująca – Paweł Kubicz (Podkarpacka Piłka Nożna))
Relację pomógł przygotować Łukasz Surowiec
KS Przybyszówka – TG SOKÓŁ SOKOŁÓW MAŁOPOLSKI 2:5 (0:1)
Bramki: Szymon Sokal (76′), Mateusz Wojtanowski (82′) – Daniel Ziobro (54, 75′, 89′), Patryk Sobuś (43′), Sebastian Rodzeń (61′)
Asysty: Rafał Lelek (0:1), Konrad Panek (0:2), Patryk Sobuś (0:3), Patryk Sobuś (0:4), Konrad Panek (2:5)
Poziom meczu: ⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️
Skład (KS Przybyszówka): Wojciech Paśko (c) – Maciej Lewicki, Adrian Chwałka (? 55′ Piotr Kuczma), Jakub Lechowicz, Kacper Kopeć, Michał Stalec (? 73′ Maciej Zabawski), Dawid Guzek, Hubert Żyszkiewicz (? 60′ Adam Wojkowski), Szymon Sokal ⚽️, Kacper Boruta (? 68′ Kamil Kawa), Mateusz Wojtanowski ⚽️
Trener: Kamil Kawa
Skład (Sokół): Piotr Gnatek – Rafał Lelek, Sławomir Sałek, Hubert Serwatka (c) – Mateusz Wilk, Sebastian Rodzeń ⚽️ (? 77′ Dominik Pietroński), Daniel Ziobro ⚽️⚽️⚽️, Bartosz Grzesik (? 85′ Marcin Uram), Kamil Wilk – Patryk Sobuś ⚽️, Konrad Panek
Trener: Kamil Jagusiak
Widzów: 50
Sędziowie: Daniel Strzałka (główny) oraz Paweł Totoś i Jacek Baran
