Z Niechobrza wracamy dzisiaj w dobrych nastrojach, chociaż z pewnym niedosytem, ponieważ do zwycięstwa zabrakło dzisiaj zaledwie kilka minut. Punkt na terenie rewelacyjnie spisującego się rywala jednak szanujemy. Jeśli w kolejnych spotkaniach Sokół będzie równie mocno zdeterminowany, to o kolejne punkty nie powinniśmy się martwić! Bramkę dla naszej drużyny zdobył Tomasz Brzychczy, dla którego to pierwsze trafienie w tym sezonie ligowym. W drugiej połowie rzut karny obronił z kolei Grzegorz Kwiecień (trzeci z rzędu!). A dzisiejszy mecz dedykujemy solenizantowi Mateuszowi Rakowi, który obchodzi swoje 17 urodziny i zastępował w ostatnich meczach naszego kapitana – Karola Nowaka, którego powrót na boisko oby już niedługo!

Pierwsza połowa rozpoczęła się od niewielkiej przewagi miejscowych, jednak ostatecznie to Sokół stworzył sobie w pierwszych 45 minutach więcej klarownych sytuacji strzeleckich. Z poświęceniem zagrała dzisiaj nasza linia defensywy, linia pomocy skutecznie przechwytywała piłki od rywala. Był to dobry zwiastun, choć w dalszym ciągu raczej mało kto mógł się spodziewać, że drużyna, która w tym sezonie jest nie do ogrania straci bramkę jako pierwsza. I tak się stało, najpierw idealną okazję zmarnował Tomasz Sołtysik, którego strzał lewą nogą poszybował nad poprzeczkę bramki (jako dobitka strzału innego naszego zawodnika, który z trudem został sparowany przez bramkarza Jedności). Zgodnie z powiedzeniem “do trzech razy sztuka” chwilę później do rzutu rożnego podchodzi Michał Bal, a po jego wrzutce piłkę do siatki pakuje głową Tomasz Brzychczy, po czym Sokół objął prowadzenie w meczu. Tuż przed końcem pierwszej połowy idealną okazję do podwyższenia prowadzenia miał Piotr Codello, który w sytuacji sam na sam oddał uderzenie, które minęło bramkarza i chociaż wydawało się, że piłka zmierza do siatki Niechobrzan, to być może futbolówka napotkała po drodze nierówności i jedynie musnęła słupek lidera rozgrywek. Wynik do przerwy był jednak korzystny.

Po zmianie stron od samego początku inicjatywę przejęli zawodnicy Jedności, którym wyraźnie zależało na odwróceniu losów spotkania. I tak też udało się im zepchnąć nasz zespół do defensywy. I o mało co nie skończyło się na szybkim wyrównaniu. W okolicy 55 minuty sędzia podyktował rzut karny na zawodniku gospodarzy, ale na nasze szczęście Grzegorz Kwiecień robi się specjalistą od “jedenastek” i wyciągnął zmierzającą do bramki piłkę. Ale napór Jedności trwał i kilkukrotnie naprawdę szczęśliwie piłka nie trafiała do naszej bramki (parę minimalnie niecelnych strzałów, kilka razy potężne zamieszanie w polu karnym). To co udawało się przez blisko 90 minut, czyli obrona wyniku w 89 minucie natrafiło na tym razem skuteczną akcję miejscowych, dla których i tak ten mecz będzie rozczarowaniem. Niestety nie udało się nam przerwać wspaniałej passy Jedności Niechobrz, choć było bardzo, bardzo blisko. Z punktu i postawy naszych zawodników możemy być jednak zadowoleni, bo mimo kilku znacznych absencji wywalczyliśmy punkty na terenie rywala, który w tym roku pokazał, że jest w tej lidze najlepszy.

Gratulacje należą się całej drużynie za serce włożone w dzisiejszy mecz. Udowodnił to chociażby Łukasz Nizioł, który mimo wyjątkowo bolesnego urazu walczył o korzystny rezultat z kolegami z zespołu. Z dużą determinacją zagrali nasi obrońcy, którzy skutecznie przeszkadzali gospodarzom w rozegraniu piłki, choć efektem jest także duża liczba żółtych kartek, które Sokoły otrzymały od arbitra. Oby właśnie taki charakter był widoczny w grze naszej drużyny. W końcu będzie okazja do przełamania się na własnym boisku – oby tym razem trzy punkty zostały w Sokołowie! Warto dodać, że obok Stobiernej byliśmy w tym sezonie póki co jedyną drużyną, która wydarła punkty w Niechobrzu! Gdyby udało się dowieźć prowadzenie do końca, byłaby to pierwsza porażka Jedności na własnym boisku, ale ta sztuka się dzisiaj nie udała.

Jedności gratulujemy tymczasem znakomitego sezonu. Wygląda na to, że kolejne mecze będą jedynie formalnością i zespół z Niechobrza będzie mógł świętować powrót do IV ligi. Powrót zdecydowanie zasłużony, bo nawet dzisiaj druga połowa w wykonaniu Jedności była niemal koncertowa.

Jedność Niechobrz – TG Sokół 1:1 (0:1)

Bramki: D.Grzebyk (89′) – T.Brzychczy (34′)

Skład (Jedność): Ł.Kalandyk I, S.Kłeczek, P.Lib, G.Rak, S.Surowiec, M.Gorzelany, Ł.Kalandyk II, M.Madera (46′ K.Wrona), D.Grzebyk, M.Worosz, D.Rak (46′ D.Jamróg)

Skład (TG Sokół): G.Kwiecień, M.Gorzenik, S.Świst, A.Piękoś, Ł.Nizioł, M.Rak (75′ B.Mika), T.Brzychczy, P.Codello, T.Sołtysik, S.Rodzeń (46′ B.Bałamut), M.Bal (89′ K.Berkowicz)

Galeria meczowa

Źródła: własne, jednosc.futbolowo.pl

O autorze

rafal.koziarz@gmail.com