Po słabym meczu w wykonaniu naszej drużyny Sokół uległ wczoraj w Rzeszowie Koronie 0:4 (0:2). Miejmy nadzieję, że da to naszej drużynie motywację do bardziej wytężonej pracy i w rozgrywkach ligowych Sokołowianie pokażą już sto procent swoich możliwości!
Mecz zaczął się całkiem dobrze dla Sokoła, a po pierwszych minutach spotkania było widać optyczną przewagę TGS. Niestety, Korona w tym czasie zaskoczyła naszą defensywę i wyszła na prowadzenie. Szansę na wyrównanie miał Piotr Darocha, znajdujący się sam na sam z bramkarzem, jednak jego strzał minimalnie minął słupek bramki rywala. Druga stracona bramka podcięła skrzydła Sokołów i chociaż kilka razy było blisko zdobycia bramki kontaktowej, futbolówka albo została blokowana przez obrońców załęskiego zespołu, albo po prostu nie przekraczała linii bramkowej. W 39 minucie po strzale Piotra Codello piłka uderzyła w słupek, a minutę później sam na sam z bramkarzem znalazł się Bartłomiej Bandura. Wynik do przerwy nie uległ jednak zmianie.
Po krótkiej przerwie Sokół próbował jeszcze nadrobić straty, ale brakowało dokładności w rozgrywaniu piłki i wykańczaniu akcji. Pięknym strzałem popisał się w tym czasie Mateusz Gorzenik, ale bramkarz równie piękną obroną końcówkami palców wybił piłkę na rzut rożny. Korona sprawnie kontrowała nasz zespół, grała ostrożnie w obronie i w końcówce meczu podwyższyła wynik jeszcze dwukrotnie. Podopieczni Zdzisława Napieracza zasłużenie wygrali, co potwierdza ich aspiracje do awansu do “Okręgówki”. Nam pozostaje zapomnieć o tym meczu. Do startu ligi lekko ponad miesiąc. Z pewnością jest jeszcze co poprawiać w grze naszego zespołu, ale wypada wierzyć, że forma na koniec marca będzie wystarczająca do walki o kolejne punkty w lidze. Z kolei Koronie z rzeszowskiego Załęża życzymy powodzenia w walce o awans.
Korona Rzeszów – TG Sokół 4:0 (2:0)
Bramki: Korona (10′, 17′, 72′, 80′)
Kadra TG Sokół: G.Kwiecień, D.Węglowski, S.Świst, Ł.Dec, D.Pietroński, T.Brzychczy, M.Gorzenik, P.Codello, B.Mika, B.Bandura, Zawodnik testowany, P.Darocha