Pierwszy wyjazd. Zagramy z największą niewiadomą ligi

Trzecia drużyna ubiegłego sezonu w IV lidze – Crasnovia Krasne będzie dzisiejszym rywalem sokołowian w ramach 2. kolejki Klasy Okręgowej. Przeciwnicy jeszcze rozgrywek nie rozpoczęli (w ubiegły weekend pauzowali), dlatego ich forma pozostaje w dalszym ciągu tajemnicą i chociaż piłkarze z Krasnego zainaugurują ligę po dość mocnym przedsezonowym wstrząsie, to Crasnovia w dalszym ciągu powinna być jedną z czołowych ekip rzeszowskiej Okręgówki. Mecz rozpocznie się o 17:00. Zbiórka zawodników o 15:20.

Jedno trzeba Crasnovii oddać – przez ostatnich kilkanaście lat była to jedna z czołowych drużyn naszego powiatu, co potwierdzają statystyki, bo aż sześć ostatnich sezonów klub z Krasnego spędził na piłkarskim szczeblu wojewódzkim. Swój mały sukces Crasnovia odniosła także w Okręgowym Pucharze Polski, gdzie w poprzednim sezonie ekipa naszego rywala odpadła dopiero w półfinale po meczu z Wisłokiem Wiśniowa (0:5). Jednak to występy w IV lidze są jak do tej pory największym sukcesem graczy spod Rzeszowa.

Najwięcej uwagi wzbudziło jednak przed startem ligi co innego. Crasnovia do samego końca balansowała pomiędzy IV ligą, a Klasą Okręgową, ostatecznie startując w tej drugiej. Bardzo dużym zmianom uległa piłkarska kadra Krasnego, a w międzyczasie zmienił się też prezes klubu. Byłego IV-ligowca opuścili m.in. pomocnik Adrian Szyszka, bramkarz Piotr Kukulski i obrońca Patryk Kwaśniczko (wszyscy Wisłok Strzyżów), Michał Chmiel i Marcin Dudek (Głogovia Głogów Małopolski) i Marcin Brogowski (Izolator Boguchwała), Daniel Ziobro (Korona Rzeszów), Sławomir Rozborski (KP Zabajka), Paweł Adamczyk (Astra Medynia Głogowska) i trener Jakub Słomski. Zamiast nich obejrzymy na boisku zespół, który zgodnie z przedsezonowymi zapowiedziami powinien być złożony głównie z własnych wychowanków.

Sokołowianie i piłkarze z Krasnego dotychczas przynajmniej kilkukrotnie krzyżowali “rękawice”. Pierwszy znany nam mecz ligowy obu drużyn odbył się jeszcze w 1983 roku, gdy Sokołowianka pokonała na wyjeździe Crasnovię (2:4). Kilkukrotnie zdarzały się w meczach obu zespołów naprawdę wysokie wyniki, jak chociażby w wygranym przez sokołowian meczu z 1984 roku, gdy padło aż 12 goli (wynik 9:3). Crasnovia nie pozostawała dłużna i w sezonie 2008/2009 pokonała Sokół aż 8:0. Łącznie sokołowskie drużyny wygrały z Crasnovią 6 spotkań, aż 7 remisowały, 5 razy ulegając graczom z Krasnego. Co ciekawe, łączny bilans bramkowy pomiędzy Sokołem i Crasnovią jest remisowy (35:35).

Crasnovia Krasne – TG Sokół Sokołów Małopolski

(dzisiaj, 17:00, w Krasnem)

Zbiórka zawodników: 15:20

 

 

O autorze

rafal.koziarz@gmail.com