Płyta boiska była bohaterem dzisiejszego meczu Sokoła i Astry, zakończonego 1:1 (0:1). Boczne boisko zespołu z Medyni Głogowskiej nie pozwalało dzisiaj na techniczną grę, choć sam mecz, miał kilka ciekawych momentów. Bramkę dla Sokoła zdobył ładnym strzałem Krystian Rembisz, natomiast gospodarze wyrównali na blisko dziesięć minut przed końcem. Było to już 26 spotkanie TGS bez porażki (z rzędu). Co może być ciekawostką, został pobity wynik sprzed ponad 10 lat (z lat 1994-1996), gdy sokołowianie, jeszcze pod szyldem Sokołowianki byli niepokonani przez 23 ligowe spotkania!
Już od samego początku meczu dała o sobie znać murawa, a gdzieniegdzie raczej jej brak. Padający deszcz sprawił, że boczne boisko w Medyni, bo na nim rozegrano dzisiejszy pojedynek, niezbyt nadawało się do gry w piłkę. Jako pierwsi znakomitą sytuację mieli miejscowi, którym w zdobyciu gola przeszkodziło zalegające w linii bramkowej błoto, które zahamowało piłkę zmierzającą do siatki Kwietnia i pozwoliło zażegnać zagrożenie jednemu z naszych obrońców. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bo w okolicy 25 minuty meczu niewiele szczęścia zabrakło Michałowi Uramowi, który wykorzystał niepewną interwencję golkipera Astry, ale jego dobitka o centymetry minęła pustą już bramkę. Co się nie udało Uramowi, wpadło do siatki Krystianowi Rembiszowi, który na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy przytrzymał piłkę, zakręcił obrońcami i uderzył po ziemi tuż przy słupku, dając Sokołowi prowadzenie. Wcześniej groźne strzały oddawali m.in. Tomasz Głowacki, ale w pierwszej odsłonie zakończyło się na skromnym 1:0. W znakomitej sytuacji znaleźli się też miejscowi, ale strzał napastnika Astry w sytuacji sam na sam z Kwietniem pewnie zablokował ten drugi.
Po zmianie stron mieliśmy w dalszym ciągu wymianę ciosów, choć więcej inicjatywy posiadali gracze Sokoła. Niestety, nie udało się postawić kropki nad “i” i w stosunkowo niegroźnej sytuacji Kwiecień minął się z piłką, a brak bramkarza między słupkami wykorzystał gracz Astry, który lekkim, choć celnym strzałem głową dał swojej drużynie wyrównanie na niedługo przed końcem meczu. Sokół próbował jeszcze atakować i był dwukrotnie bliski zdobycia zwycięskiej bramki, ale niestety, nie udało się wyjechać z Medyni z kompletem punktów. W dalszym ciągu kontynuujemy jednak passę meczów bez porażki.
Astra Medynia Głogowska – TG Sokół Sokołów Małopolski 1:1 (0:1)
Bramki: Gospodarze (84′) – K.Rembisz (43′)