Sokół kontynuuje zwycięską serię po wysokim, wyjazdowym zwycięstwie z Jednością Niechobrz 0:5 (0:4). Na uwagę zasługuje szczególnie pierwsze 45 minut – zagrane przez TGS koncertowo! Bramki we wczorajszym meczu strzelali: Konrad Panek (dwie), Grzegorz Płonka, Patryk Sobuś i Kamil Pilecki.
Pokaz siły w pierwszej połowie
Dużo lepiej w mecz wszedł od samego początku Sokół. Już w 2. minucie z prawej strony do środka zejście Grzegorza Płonki lewą nogą z szesnastu metrów w kierunku długiego słupka zamieniło się na gola. W 14. minucie kolejne trafienie, tym razem zanotował je Kamil Pilecki po wcześniejszym wycofaniu piłki od Panka i przepuszczeniu jej przez Płonkę. W 22. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Panek, który bez problemu umieścił piłkę w siatce. 29. minuta to kolejna skuteczna akcja Sokołów, a uderzenie Patryka Sobusia szczęśliwie odbiło się jeszcze od słupka. Lepszego początku nie mogliśmy sobie wymarzyć, a trzeba przyznać, Sokołom wychodziło wtedy wszystko, a gospodarze nie mogli wejść w rytm i nie stworzyli ani jednej sytuacji. W przeciwieństwie do Sokoła, który miał jeszcze kilka niezłych sytuacji – tym razem – bez gola. Na przerwę schodziliśmy jednak z pokaźną, czterobramkową zaliczką (podobnie jak w meczu z KS Przybyszówka).
Słabsze tempo drugiej połowy
Po zmianie stron tempo meczu znacznie osłabło i chociaż w dalszym ciągu widać było wyraźną przewagę Sokołowian, to więcej gry toczyło się już w środku pola. W tym czasie świetną sytuację miał m.in. Hubert Serwatka (odgwizdany został spalony), a poza tym TGS oddał kilka groźniejszych strzałów. Kropkę nad “i” postawił już w 60. minucie Konrad Panek, któremu na głowę wyłożył dośrodkowaniem piłkę Kamil Wilk. Kolejne kilkadziesiąt minut nie obfitowało w emocje. Mimo wszystko, to była solidna wygrana. A co warto dodać, imponuje nasza forma w ataku, a w sześciu ostatnich meczach Sokół trafił aż 30-krotnie, tracąc przy tym tylko sześć goli. Nie licząc wpadek w dwóch pierwszych meczach – ta runda jest zdecydowanie na plus Sokołów.
Na usprawiedliwienie Jedności może wpłynąć fakt, że zabrakło w jej kadrze kilku graczy, m.in. Krystiana Rembisza i Mateusza Folty, a bramkarz gospodarzy wyszedł na boisko w masce chroniącej twarz. Nie wpływa to jednak na to, że był to zdecydowanie lepszy mecz niż ten, który rozegraliśmy tydzień temu z Wisłokiem Czarna. Z Jednością zagramy na jesień. Tak więc, do zobaczenia!
Jedność Niechobrz – TG SOKÓŁ SOKOŁÓW MAŁOPOLSKI 0:5 (0:4)
Bramki: Grzegorz Płonka (2′), Kamil Pilecki (14′), Konrad Panek (22′, 60′-g), Patryk Sobuś (29′)
Skład (Jedność): Kamil Kopyto – Sebastian Kłeczek, Patryk Wiącek, Dariusz Szeliga, Mariusz Lelek (? 46′ Radosław Dróżdż), Adrian Mołdoch (? 30′ Krystian Wilczek), Damian Rak, Mateusz Pokrywka, Konrad Zabawa, Sebastian Bednarski (? 78′ Grzegorz Rak), Bartłomiej Bać
Trener: Tomasz Brzychczy
Skład (Sokół): Łukasz Jaskuła – Kamil Jagusiak (? 72′ Dominik Pietroński), Hubert Serwatka (c), Marcin Uram – Daniel Ziobro, Sebastian Rodzeń, Kamil Wilk, Kamil Pilecki ⚽️ (? 67′ Bartosz Mika), Grzegorz Płonka ⚽️ – Patryk Sobuś ⚽️ (? 75′ Łukasz Nizioł), Konrad Panek ⚽️⚽️ (? 80′ Maksymilian Frącz)
Trener: Kamil Jagusiak
Widzów: 40
Sędzia główny: Przemysław Bieniasz, sędziowie liniowi: Paweł Charchut, Maciej Śliwa