O wczorajszym meczu Sokoła i Wisłoka Strzyżów można było przeczytać w dzisiejszym wydaniu dodatku “Stadion” rzeszowskich “Nowin”. Więcej szczegółów w rozwinięciu wpisu.
MAWA “Głogovia ucieka konkurencji”, Stadion (z dn. 9.11.2015) s.12.
“Strzyżowianie po jednej z najdalszych wypraw w lidze chyba wyszli zbyt rozkojarzeni z autokaru, bo już w 3. minucie przegrywali 0:2. Pierwszą bramkę Piotr Darocha zdobył już w 25. sekundzie gry; jak podaje witryna internetowa sokołowskiego klubu, wyrównał tym rekord strzelecki Karola Nowaka sprzed dwóch lat (z meczu z Astrą Medynia Głogowska).
Mniej więcej po półgodzinie gry do głosu zaczął dochodzić zespół gości, ale to Sokół po strzale grającego trenera Tomasza Brzychczego podwyższył rezultat. To jednak nie był koniec emocji, bo dwie piękne bramki zdobył Łukasz Gorczyca (z 25 m w okienko i z wolnego z 18 m) i goście złapali kontakt. Na szczęście dla sokołowian zaraz trafił Michał Uram i goście już nie podjęli rękawicy. W końcówce podanie Mateusza Włodyki do Norberta Zimnego przejął Karol Nowak i zdobył swoją 14. bramkę w tym sezonie.”
Waldemar Mazgaj “Czołowe trio zaczyna odjeżdżać”, Stadion (z dn. 2.11.2015) s.14.
“Kartki wykluczyły z gry trenerów Tomasza Brzychczego (wyjechał na rodzinne groby, zastępowali go Piotr Codello i Karol Nowak) oraz Piotra Gacę, który odczuwał po meczu niedosyt – Przyjechaliśmy po punkty i czujemy niedosyt. Wygraną straciliśmy po co najmniej kontrowersyjnym karnym – mówił. W 87. minucie Damian Bieda zahaczył Piotra Darochę, a z “wapna” trafił Karol Nowak, który 10 minut wcześniej z wolnego z 25 m wystrzelił w słupek. Wcześniej był to mecz obrońców, a goście udanie bronili wyniku po indywidualnej akcji Damiana Ćwikły. W ostatnich sekundach stuprocentową szansę na zwycięską bramkę zmarnował Sławomir Świst.”