Mecz z LKS-em z Jasionki miał być momentem na przełamanie i tak też się stało. Sokół wygrał pierwszy mecz na wiosnę 2:0 (1:0) i zdobył bardzo cenne trzy punkty. Z drużyną będącą tegorocznym outsiderem, ale mającą w swoim składzie kilku niezłych i doświadczonych zawodników. Wynik meczu otworzył Maciej Rząsa, dla którego było to pierwsze w tym sezonie trafienie w barwach Sokoła, a ustalił w doliczonym czasie gry Michał Uram, pokonując bramkarza zespołu gości z rzutu karnego.
Sam mecz miał raczej spokojny przebieg. Sokół miał więcej sytuacji strzeleckich i można nawet powiedzieć o pechu, który dotykał graczy Sokoła. Piłka wyjątkowo mocno nie chciała wejść do bramki przeciwnika. Dogodną sytuację miał m.in. Kacper Nowak, ale po jego strzale ładną paradą popisał się bramkarz Jasionki Māris Mazjānis. W innych sytuacjach było jeszcze bliżej gola, ale obity dwukrotnie słupek i raz poprzeczka (po strzałach Bałamuta czy Rodzenia) nie dały kolejnych goli naszej drużynie. Świetną sytuacje mieli też goście, ale w sytuacji sam na sam dostęp do bramki zablokował Grzegorz Kwiecień.
Pierwszy gol padł po sporym zamieszaniu w polu karnym, gdy o piłkę w powietrzu najpierw powalczył Tomasz Brzychczy, a ta, następnie trafiła do naszego obrońcy – Macieja Rząsy, który uderzył w kierunku bramki i mimo dość ofiarnej interwencji defensorów z Jasionki trafiła do siatki przyjezdnych.
Po zmianie stron przeważał raczej Sokół, o czym mogły świadczyć kolejne akcje. TGS dopiął swego jednak dopiero w doliczonym czasie gry, gry jedenastkę wykorzystał pewnie Uram.
TG Sokół Sokołów Małopolski – LKS Jasionka 2:0 (1:0)
Bramki: M.Rząsa (34′), M.Uram (90’+2)
Skład (TG Sokół): G.Kwiecień – D.Pietroński, P.Świst, M.Rząsa, T.Brzychczy, Ł.Nizioł, S.Rodzeń (84′ D.Konefał), B.Bałamut, Kacper Nowak (60′ B.Mika), M.Uram, D.Ziobro
Skład (LKS Jasionka): M.Mazjānis – K.Wójtowicz, D.Wilk (56′ M.Reiman), I.Wnęk, S.Wacław (62′ M.Wojewoda), B.Drupka, M.Flis, G.Rakuś, K.Motyka, K.Pilecki, M.Pilecki