Retro TGS #6: Reaktywacja pod szyldem Związkowca

Sokołów długo bez sportu nie wytrzymał, bo wkrótce po zawieszeniu działalności przez KS pojawiły się kolejne inicjatywy odbudowy klubu. W międzyczasie do miasta powrócili m.in. Tadeusz Łuszczki, Jan Osiniak i Kazimierz Stawiarski, którzy – jak się później okazało – mieli niemały wkład w powstanie sformowanego 17 listopada 1947 Związkowego Klubu Sportowego Związkowiec Sokołów Małopolski.

Zebranie założycielskie Związkowca udzieliło absolutorium poprzedniemu zarządowi, a prezesem wybrano Antoniego Bałajewicza. Oprócz niego, oficjalne funkcje w klubie pełnili Jan Mikulaniec (zastępca prezesa), Filip Matuła (jako sekretarz), Emil Konkol (skarbnik). Członkami zarządu zostali Roman Darocha i Mieczysław Chabior, kierownikiem drużyny piłkarskiej – Stanisław Szofer, a gospodarzem obiektu – Jan Osiniak.

Pierwszym znanym nam wynikiem meczu po wojnie, choć te odbywały się z ekipami z okolicy kilka lat wcześniej był ten z nieistniejącym już Sanem Rozwadów 22 czerwca 1947 roku, który Sokołowianie przegrali 1:4.

Skąd nazwa? I dlaczego nie TG Sokół?

Chociaż po wojnie próbowano wskrzesić przedwojennego Sokoła (a nasz klub także odwoływał się do przedwojennych tradycji), to szybko okazało się, że władze PRL nie tylko niechętnie spoglądają na powiązaną z walką niepodległościową organizację, ale też bardzo szybko ją zdelegalizowały (w 1947 roku). Niedługo potem uchwałą Komitet Centralny przy PZPR reorganizował polski sport, wzorując się na radzieckim, przez co tradycyjne nazwy klubów zostały zastąpione według odgórnie przyjętego klucza (jako element stalinowskiej propagandy). Powstały pierwsze branżowe zrzeszenia sportowe, do których przypisano kluby sportowe z całej Polski, a wszystkie pozostałe, które do nich nie dołączyły – zostały najzwyczajniej rozwiązane. Przy spółdzielniach rolniczych powstawały masowo LZS-y (Ludowe Zrzeszenie Sportowe), pod uczelnie podlegały AZS-y (Akademickie Zrzeszenie Sportowe), a sport szkolny przypisano Zrywowi. Przy jednostkach milicji powstało zrzeszenie Gwardia, przy wojsku działały CWKS-y, GWKS-y i Legie (np. w Krośnie). Przedwojenną warszawską Polonię zastąpił szyld zrzeszenia Kolejarz, Cracovię – Ogniwo, Wisłę Kraków – Gwardia, Ruch Chorzów – Unia. Pozostałe zrzeszenia, były przypisane do konkretnych branż:

Budowlani (przemysł budowlany)
Włókniarz (włóknienniczy)
Chemik/Unia (chemiczny)
Ogniwo (przedsiębiorstwa komunalne i urzędy)
Stal/Metalowiec (przemysł ciężki)
Górnik (wydobywczy/górnictwo)
Spójnia/Spożywca (spółdzielczość/handel/przemysł spożywczy)

A Związkowiec? Temu patronował drobny przemysł, a ponieważ w Sokołowie Małopolskim nie działało żadne z większych przedsiębiorstw – to właśnie pod “skrzydła” Związkowca trafił sokołowski klub. Podobnie jak Garbarnia Kraków, Pogoń Szczecin, Warta Poznań, Skra Warszawa. I pod “Związkowcem” Sokołów osiągnął najlepszy pucharowy wynik w swojej historii, ale o tym w kolejnej części naszego cyklu.

Odbudowa “domu”

Pierwszym, najważniejszym zadaniem “nowego” klubu było naprawienie płyty stadionu. Podjęli się tego m.in. Mieczysław Bieniek, Tadeusz Łuszczki, Jan Osiniak, Piotr Pasierb, Kazimierz Stawiarski i Tadeusz Marian Śmietana. W planach była budowa ogrodzenia obiektu i bieżni wokół boiska, do tego wyrównanie terenu, stworzenie boisk do siatkówki i koszykówki, bo ZKS szybko rozwinął swoją działalność o kolejne (poza piłkarską) trzy sekcje.

Nie ma w tej chwili żadnej informacji w jakich rozgrywkach występowały sokołowskie drużyny. Sam system ligowy swój dalszy ciąg ma od 1946 roku, ale najpewniej był to poziom ówczesnej Klasy C, która była czwartym, najniższym szczeblem futbolowych rozgrywek.

W 1949 roku sokołowski Związkowiec (tu już posiadamy dane od korespondentów, którzy publikowali na łamach “Nowin Rzeszowskich”) grał (po świeżej reorganizacji lig) w grupie północnej rzeszowskiej Klasy C (był to już 5. szczebel ligowy w kraju), gdzie Sokołowianie rywalizowali z zespołem Włókniarza/Lnu Głogów Małopolski, Błysku Sędziszów Małopolski, LZS Zaczernie, Dzikovii Tarnobrzeg, Gwardii (Dębica i Łańcut) oraz dwoma innymi LZS-ami – ze Staroniwy i Miłocina, a sezon 1949/50 Związkowiec Sokołów zakończył na siódmej pozycji, wyprzedzając zespół z Głogowa i Łańcuta (Gwardia wycofała się po jesieni). Na wynik złożyły się dwa zwycięstwa z Włókniarzem Głogów – 6:3 i 2:0, ale też remis z Zaczerniem 4:4. Pozostałe pięć punktów na koncie naszych piłkarzy to niestety tajemnica, bo informacji o pozostałych meczach w rzeszowskiej prasie nie było.

Źródła:
– Józef Chorzępa “Dzieje klubu sportowego Sokołowianka w latach 1894-1979”
– Bartosz Walicki, Leszek Walicki “W biało-niebieskich barwach. Towarzystwo Gimnastyczne Sokół w Sokołowie Małopolskim i jego dziedzictwo 1894-2004”

– Nowiny Rzeszowskie – organ KW Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (1949-1950)

O autorze

rafal.koziarz@gmail.com