Sobotnim rywalem Sokoła spadkowicz z IV ligi!

Ze Strumykiem Malawa przyjdzie zmierzyć się seniorom w ramach 13 kolejki rzeszowskiej Klasy Okręgowej. Przeciwnik jest spadkowiczem z IV ligi podkarpackiej, ale to Sokół znajduje się wyżej w tabeli. Czeka nas jednak z całą pewnością kolejny po Grodziszczance trudny rywal. Zapraszamy wszystkich kibiców na nasz stadion już w sobotę 31 października na godzinę 14:00. Oby trzynastka okazała się szczęśliwa!

Klub rywala powstał w 1949 roku jako LZS Malawa, i pod taką nazwą występował aż do 1995 roku, gdy klub z Malawy przyjął nazwę “Strumyk”. Największe sukcesy przyszły w Malawie stosunkowo niedawno, bo w sezonie 2004/2005 klub najpierw awansował do Klasy Okręgowej, po czym w 2007/2008 zaliczył kolejny awans,  tym razem do IV ligi. Na tym nie koniec, bo w sezonie 2010/2011 Malawianie zanotowali historyczną promocję, tym razem do III ligi, w której LKS Strumyk występował przez rok. I  to właśnie w tamtym czasie Malawa osiągała swoje najlepsze rezultaty w Okręgowym Pucharze Polski, dwukrotnie przegrywając w finale – w sezonie 2011/2012 1:2 z Pogonią Leżajsk i rok później z 0:4 Igloopolem Dębica. Od tamtej pory Strumyk Malawa nieprzerwanie występował na szczeblu IV ligi, z którą pożegnał się w ubiegłym sezonie.

Nie ma informacji na temat tego, czy sokołowskie i malawskie zespoły rywalizowały ze sobą przed 2005 rokiem. Najprawdopodobniej (przynajmniej w lidze) nie było do tego okazji. Do konfrontacji Strumyka i Sokoła dochodziło przynajmniej ośmiokrotnie (6 razy w lidze i 2 razy w Pucharze Polski). Trzeba przyznać, że w tym czasie Strumyk wyraźnie nie “leżał” Sokołowi (tylko jeden remis i siedem porażek Sokołowian, bilans bramkowy 10:23 na korzyść Strumyka). W najbliższym meczu pojawi się w końcu okazja na przełamanie niechlubnej passy i pierwsze zwycięstwo ze Strumykiem, który na dzień dzisiejszy plasuje się z 17 punktami na 7 miejscu w lidze.

Strumyk po 12 meczach tego sezonu znajduje się na bezpiecznym miejscu, skąd daleko do strefy spadkowej. Z drugiej strony zespół z gminy Krasne raczej nie będzie się liczyć w walce o awans. Po falstarcie i bardzo wysokiej porażce z Wisłokiem Czarna (0:6), podopieczni Piotra Gacy radzą sobie przyzwoicie (bilans meczowy 4-5-3 i bramkowy 16:20). Będziemy mieć więc do czynienia z drużyną grającą na pewno o wiele bardziej ostrożnie, niż nasz poprzedni rywal – Grodziszczanka. I na pewno warto uwagę zwrócić na postać grającego szkoleniowca Strumyka, którego sokołowscy kibice mogą kojarzyć z występów w drużynie Orła Wólka Niedźwiedzka, gdzie trener Gaca odgrywał sporą rolę w uporządkowaniu gry obronnej.

TG Sokół Sokołów MałopolskiStrumyk Malawa

(sobota 31 października, 14:00, w Sokołowie)

Zbiórka zawodników: 13:00

Wyjątkowo wszystkie mecze 13 kolejki zostaną rozegrane w sobotę.

Program 13 kolejki (sobota 31 października):
TG Sokół Sokołów Małopolski – Strumyk Malawa (14:00)
Głogovia Głogów Małopolski – Wisłok Czarna (11:00)
Wisłok Strzyżów – Grodziszczanka (11:00)
Astra Medynia Głogowska – Bratek Bratkowice (11:00)
Dynovia Dynów – KS Dąbrówki (14:00)
KS Stobierna – LKS Trzebownisko (14:00)
Sawa Sonina – Resovia II (14:00)
Błażowianka – KS Przybyszówka (14:00)

Nadchodząca kolejka Klasy Okręgowej upłynie pod znakiem derbów gminy Trzebownisko, w których zmierzy się KS Stobierna i LKS Trzebownisko. Obie drużyny mają na koncie identyczną liczbę punktów i wydaje się, że to gospodarze ze Stobiernej będą faworytami tego starcia. Kolejnym ciekawy mecz zapowiada się w Głogowie, gdzie dojdzie do potyczki dwóch beniaminków – Głogovii i Wisłoka Czarna. Obie drużyny znajdują się jednak po przeciwległej stronie tabeli – Głogovia lideruje, a Wisłok zamyka tabelę. Drużyna Mateusza Walkowicza (jeżeli myśli o pozostaniu w lidze) musi zacząć punktować. Z liderem (na jego terenie) będzie jednak Wisłokowi bardzo trudno. W pozostałych spotkaniach zagrają: Wisłok Strzyżów z Grodziszczanką (faworytem wydaje się być Strzyżów), Astra z Bratkiem, Sawa z Resovią, Dynovia z Dąbrówkami i Błażowianka z Przybyszówką. Sporo emocji powinno być w Dynowie, gdzie zarówno Dynovia, jak i Dąbrówki grają o opuszczenie dolnych rejonów tabeli. O przełamanie z często punktującą w tym sezonie Błażowianką zagra z kolei drużyna trenera Wiesława Gołdy. O trochę “oddechu” w tabeli zagrają ze sobą sąsiedzi z tabeli – Astra i Bratek, które póki co lokują się na kolejno 11 i 12 miejscu.

Powoli klarują się dwie grupy, z których jedna może powalczyć na wiosnę o utrzymanie (obecnie miejsca 9-16). O wyższe lokaty powinny powalczyć (oprócz Głogovii) drużyny z miejsc 2-8, które dzieli między sobą do sześciu punktów. Do końca rundy może się jednak dużo wydarzyć – do zdobycia jest jeszcze 9 punktów, a ponieważ rzeszowska Klasa O lubi niespodzianki, trudno uwierzyć, że obejdzie się bez większych roszad w rozgrywkach.

O autorze

rafal.koziarz@gmail.com