Sokół lepszy, ale zabrakło konsekwencji

Po dzisiejszym meczu możemy czuć pewien niedosyt. Sokół atakował, stwarzał sytuacje bramkowe, ale ostatecznie w derbach gminnych następuje podział punktów (remis 1:1 (0:0)).Bramki zdobywali dzisiaj Michał Bal oraz Arkadiusz Szylar (dla gospodarzy). Już za tydzień kolejne ligowe spotkania, a w meczu ligowym zmierzymy się na własnym boisku z drużyną spadkowicza z IV ligi – Jednością Niechobrz.

Już na samym początku było blisko zdobycia bramki. Najpierw sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego na Michale Balu, a następnie było całkiem gorąco pod bramką miejscowych, którzy wychodzili cało z opresji. Efektownym wybiciem piłki popisał się także nasz bramkarz Krystian Dec, który wybijając futbolówkę głową zza linii pola karnego zażegnał niebezpieczeństwo. W jednej z kolejnych sytuacji w polu karnym upadł Bartosz Mika i choć w mojej opinii karny należał się Sokołowi, stało się inaczej.

W drugiej części spotkania nasi zawodnicy coraz częściej wyprowadzali groźne ataki, co zaakcentowali ostatecznie bramką Michała Bala, który będąc sam na sam zmusił do kapitulacji bramkarza Orła i uciszył miejscowych kibiców. Warto dodać, że sytuacji bramkowych Sokół miał dzisiaj mnóstwo, jednak pech sprawił, że zamiast podwyższyć prowadzenie i podkreślić przez to dobrą postawę w meczu nie potrafiliśmy zakończyć akcji celnym trafieniem. Świetne akcje mieli Michał Bal (kilkukrotnie sam na sam), Bartłomiej Bandura (sam na sam kilka metrów od linii bramkowej), Karol Nowak, choć nie tylko oni. Szczególnie szkoda sytuacji sam na sam, których w przeciągu spotkania było co najmniej kilka. W momencie w którym Sokół wyraźnie przeważa swoją obecność podkreślił Arkadiusz Szylar, który na kilkanaście minut przed końcem meczu uratował punkt zespołowi z Wólki. Po bramce gospodarzy nasz zespół po raz kolejny przycisnął, było ciekawie pod bramką Orła, ale po raz kolejny zabrakło tego co najważniejsze – wpakowania piłki do bramki. O losach meczu mogła zadecydować jedna z ostatnich akcji meczu, gdy nasi dwaj napastnicy znaleźli się sam na sam przed bramkarzem. Akcja została przerwana. Kolejne strzały nie znajdowały już drogi w światło bramki.

Dzisiejszy mecz to już historia. Szkoda końcówki meczu i wydartego zwycięstwa. Miejmy nadzieję, że na wiosnę w meczu rewanżowym wszyscy zawodnicy Sokoła będą już w pełni sił i pokażemy się z jeszcze lepszej strony. Tymczasem pora na chwilę odpoczynku i walkę o kolejne punkty, których na dzień dzisiejszy już mamy tyle, co po 16 meczach rundy jesiennej ubiegłego sezonu. Jeśli tylko uda się poprawić skuteczność, to o kolejne punkty nie powinno być trudno!

Orzeł Wólka Niedźw. – TG Sokół 1:1 (0:0)

Bramki: M.Bal (50′), A.Szylar (75′)

Skład: K.Dec, M.Szczygieł, M.Gorzenik, , S.Świst, Ł.Dec (46′ P.Codello), T.Brzychczy, P.Darocha, Ł.Nizioł, B.Mika (46′ B.Bandura), K.Nowak, M.Bal

Galeria meczowa (wkrótce)

O autorze

rafal.koziarz@gmail.com