Z Dynovią zmierzy się w najbliższą niedzielę seniorski Sokół. Mecz będzie okazją do wzięcia rewanżu za jesienną porażkę w Dynowie 0:1, choć stawką są również ważne na tym etapie rozgrywek punkty. Początek spotkania o godzinie 15:30 na naszym stadionie. Zapraszamy na trybuny!
Dynovię, pomimo tego, że aktualnie plasuje się niżej od Sokoła można uznać za wymagającego przeciwnika. W lidze Dynowianie nie radzą sobie najgorzej – 7 miejsce, 24 punkty i zwycięstwa z trzema z czterech czołowych drużyn jesieni – Jednością, Sokołem i Zabajką oraz wyjazdowy remis w Stobiernej, chociaż z drugiej strony naszym rywalom zdarzały się wpadki – porażki na własnym terenie z “czerwonymi latarniami” – LKS Trzebownisko i Stalą II Rzeszów chluby klubowi z Dynowa nie przyniosły. Póki co bilans Dynovii jest dodatni: 6 zwycięstw, 6 remisów i 5 porażek oraz bramkowy 24:21. Co warto odnotować, podopieczni Jana Rocheckiego zdecydowanie lepiej radzą sobie w meczach na własnym stadionie, ponieważ na wyjeździe wygrywali póki co tylko jeden raz, ale za to okazale, bo 5:0 z Resovią II.
W międzyczasie, zimą w kadrze Dynovii nastąpiły drobne zmiany. Z Brzozovii Brzozów powrócił Tomasz Mnich, z Orła Harta przyszedł Marcin Krasnopolski. Treningi z zespołem wznowił Mateusz Bąk. Do zespołu z Dynowa dołączyli także 31-letni były zawodnik Gwardii Koszalin, a ostatnio Bajgla Będzino (Klasa Okręgowa gr. Koszalin) Łukasz Nadolny oraz juniorzy: Kamil Spólnik, Kamil Pindak, Michał Banaś i Łukasza Demczak. Z zespołu ubyli natomiast Krystian Migut (bramkarz, Wisłok Czarna), Mateusz Gierula (San Nozdrzec), Michał Łamasz (Brzozovia), Wojciech Szybiak (Pogórze Dubiecko), Paweł Gierula (kontuzja).
Kilka słów o Dynovii:
Dynovia powstała w 1947 roku (jako LZS Dynów) i może pochwalić się występami w IV szczeblu rozgrywek, gdzie rywalizowała między innymi z Sokołowianką i Sokołem. Pierwsze znane nam spotkanie pomiędzy dynowskimi i sokołowskimi drużynami to sezon 1975/76, kiedy to Sokołowianka pokonała LKS Dynów 6:1, w rewanżu w Dynowie remisując 1:1. Wiele lat później doszło do spotkań w ramach IV ligi (sezon 1996/97) – 0:1, 1:1. Sezon później sokołowski zespół pokonał Dynovię (u siebie) 4:2, przegrywając w rewanżu 0:3. Już jako TG Sokół w 1998 roku Sokołowianie pokonali zespół z Dynowa 2:0, remisując w Dynowie 1:1. Pełną pulę udało zgarnąć się w sezonie 1999/00, w którym dwukrotnie zwyciężyliśmy Dynowian 3:1 i 3:2.
W późniejszych latach TG Sokół mierzył się z Dynovią w Klasie Okręgowej (od sezonu 2003/04). Łącznie lepszy bilans posiadają sokołowskie drużyny, które wygrały 9-krotnie. Sześciokrotnie w spotkaniach Sokołowian i Dynowian padał remis. Natomiast piłkarze z Pogórza byli lepsi 4-krotnie. Bilans bramkowy to 38:23 na korzyść Sokoła.
Liczymy na dobre spotkanie w wykonaniu naszego zespołu! Będzie okazja do dogonienia KS Stobierna lub odrobienia części strat do pierwszej Jedności. Wcześniej jednak trzeba będzie pokazać charakter w meczu z Dynovią! Zapraszamy!