Po zwycięstwie z LKS Jasionka poprzeczka ląduje wyżej, bo jeszcze dzisiaj, w Wielką Sobotę o 14:00 TGS zagra wyjazdowe spotkanie z KS Stobierna, a więc drużyną, która w ostatnich latach sprawiała Sokołowi spore problemy. O tym, że czeka nas ciężki pojedynek może świadczyć tabela – rywale walczą o utrzymanie, a o tym, że czeka nas ciekawe widowisko mogą świadczyć przeplatające się pomiędzy tymi dwoma klubami losy zawodników.
Ostatnimi czasy częste były w naszym wypadku braterskie pojedynki. Do takiego dojdzie też dzisiaj, bo po przeciwnych stronach zagrają Michał (w barwach Sokoła) oraz Damian i Marcin Uramowie (KS Stobierna). Dodatkowo, oprócz Michała Urama (jako wychowanka Stobiernej) w naszych barwach występuje Mateusz Wilk (którego ze względu na kontuzję jednak na boisku dzisiaj nie zobaczymy). Z kolei w KS-ie mecze rozgrywa wychowanek Sokoła Hubert Kuca, a na ławce trenerskiej siedzi wieloletni gracz i trener TGS – Artur Marciniak.
Zimą kadra rywala uległa drobnym zmianom. Z wypożyczenia z LKS Jasionka wrócił doświadczony obrońca Bartosz Grzesik. Oprócz niego, kadrę drużyny ze Stobiernej poszerzył 21-letni Ukrainiec Taras Metenka. Sam zespół KS-u oparty jest na młodych graczach, który wspierają bardziej doświadczeni i ograni w wyższych ligach (Adam Fabiński, Witold Dziedzic). Dużą rolę w szeregach rywala odgrywają też wychowankowie, m.in. Kamil Jagusiak czy Kamil Jakubowski.
Jeśli popatrzymy na dotychczasowe występy KS Stobierna, to rywale lokują się z 18 punktami na dopiero 13. miejscu (mając już za sobą pauzę), i choć na wiosnę jeszcze nie wygrali (dwa bezbramkowe remisy ze Strumykiem i Błażowianką oraz porażka 0:2 z Dynovią), to możemy spodziewać się trudnego meczu z zespołem, którego potencjał jest mimo wszystko o wiele wyższy od miejsca zajmowanego w tabeli.
