Nie ułożył nam się pojedynek w Rzeszowie, który końcowo przegrywamy dość wysoko 5:1 (2:1) po honorowym trafieniu Patryka Sobusia. Trzeba otwarcie przyznać – to był słaby mecz z naszej strony. Z kilkoma zrywami, które po dobrym początku drugiej połowy – zapowiadały, że losy meczu są jeszcze do odwrócenia. Stało się inaczej, a szansa na rehabilitację pojawi się już w środę!

Przed samym meczem mieliśmy trochę problemów kadrowych, bo na boisku ze Stalowcami musieliśmy radzić sobie bez Kamila Sidora i Huberta Serwatki – filarów naszej obrony. Nie powinno to tłumaczyć naszej dyspozycji, bo TGS oddał inicjatywę graczom z Hetmańskiej. Wynik uległ zmianie w 15. minucie w kontrowersyjnych okolicznościach, bo po niemałym spalonym, na którym znalazł się gracz gospodarzy. Potem prezent przeciwnikom mogliśmy sprawić sami, bo nierozsądnie wyprowadziliśmy piłkę, wprost pod nogi Jareckiego, ale zimną krew zachował Łukasz Jaskuła, który wybronił w sytuacji sam na sam. W 32. minucie kolejny raz skuteczny atak wyprowadzili Stalowcy i sytuacja skomplikowała się. Druga bramka ożywiła nasz zespół, który w końcu zaczął spychać Rzeszowian do defensywy, a tak naprawdę pierwsza groźna sytuacja Sokołów została zamieniona na gola w 43. minucie przez Patryka Sobusia.

W drugiej odsłonie znowu dobrze zaczął Sokół, a sam na sam z bramkarzem znalazł się Konrad Panek, ale jego strzał minął nieznacznie słupek bramki. Przez kilkanaście kolejnych minut, aż do kolejnego gola można było przypuszczać, że wróciliśmy do gry. I tu pojawia się kolejna dość sporna sytuacja. W środkowej strefie “skasowany” zostaje gracz Sokoła, bez reakcji ze strony arbitra, co wykorzystuje Jarecki (57. minuta). Kilka minut później ten sam zawodnik egzekwuje skutecznie rzut wolny (62. minuta), a dzieła dokończył Kamil Kabaciński (w 84. minucie).

Stal II była na przestrzeni pełnych 90 minut obiektywnie lepsza, bardziej agresywna i aktywna w konstruowaniu akcji, popełniała mniej błędów i potwierdziły się nasze przypuszczenia, że będzie to rywal wagi ciężkiej. Tak więc gratulujemy rywalom trzech punktów i w kolejnym meczu walczymy o powrót na właściwą ścieżkę!

Stal II Rzeszów – TG SOKÓŁ SOKOŁÓW MAŁOPOLSKI 5:1 (2:1)

Bramki: Nikodem Skoczylas (15′), Szymon Mazur (32′), Dariusz Jarecki (57′, 62′), Kamil Kabaciński (84′) – Patryk Sobuś (43′)

Skład (Stal II): Kacper Kowalczyk – Dawid Ostrowski, Kacper Kołodziej, Szymon Cużytek (? 60′ Williams Omuru), Emile Jonathan Engamba (? 72′ Maksymilian Suknarowski), Szymon Mazur ⚽️ (? 65′ Karol Walczyszewski), Maciej Makarski, Nikodem Skoczylas ⚽️ (? 80′ Patryk Stulin), Mateusz Michasiewicz, Dariusz Jarecki ⚽️⚽️ (? 70′ Kamil Kabaciński ⚽️), Maciej Gielar (c) (? 86′ Gabriel Wójtowicz)
Trener: Karol Wójcik

Skład (Sokół): Łukasz Jaskuła – Dominik Pietroński (c), Marcin Uram, Kamil Jagusiak (? 80′ Krzysztof Motyka) – Daniel Ziobro, Sebastian Rodzeń (? 67′ Bartosz Mika), Kamil Wilk, Grzegorz Płonka, Kamil Pilecki – Patryk Sobuś ⚽️, Konrad Panek
Trener: Kamil Jagusiak

Widzów: 30

Sędzia główny: Kamil Godek, sędziowie liniowi: Marcin Roman, Michał Bubienko

O autorze

rafal.koziarz@gmail.com