Z Tyczyna wracamy w dobrych nastrojach. Sokół zaimponował świetną grą obronną i wysoką skutecznością w ataku, dzięki czemu pozostajemy niepokonani i plasujemy się na trzecim miejscu ligowego podium. Dla Sokoła trafiali Kuba Ożóg i Tomasz Walat. Dla Tyczynian – Łukasz Janik (głową) i Mateusz Rejowski. Graczem meczu możemy śmiało nazwać Piotra Gnatka, bramkarza TGS.
Z ulewą w tle
Do Tyczyna przyjeżdżamy ze świadomością, że gościmy u faworyta, ale to Sokół mógł rozpocząć od prowadzenia w spotkaniu. W niemal stuprocentowej sytuacji znalazł się Damian Szary, który niestety dla nas zbyt mocno wypuścił sobie piłkę, a Michał Bury strzegący bramki Strugu zaliczył udaną interwencję.
Potem spotkanie przybrało scenariusz w którym dłużej przy piłce utrzymywali się gracze z Tyczyna. TGS mimo przewagi rywala umiejętnie się bronił, a Strug – jeśli stwarzał zagrożenie to jedynie ze stałych fragmentów gry. Rewelacyjnie między naszymi słupkami spisywał się dodatkowo Piotr Gnatek. W szczególności w sytuacji, gdy wybronił strzał Mateusza Prokopa z około dwóch metrów. Nasi piłkarze z kolei kontrowali gospodarzy. Tyczynianie prowadzenie obejmują szybko, bo już w 6. minucie, po wrzutce Krzysztofa Domino na głowę Łukasza Janika. Sokoły odpowiadają na to golem w 20. minucie. W tej sytuacji do Kuby Ożoga zagrał finezyjnie Bartosz Grzesik, po czym Kuba minął bramkarza miejscowych i wpakował futbolówkę do bramki.
Pierwszą połowę kończymy remisem i.. mocną ulewą, która przetoczyła się nad tyczyńskim stadionem.
Emocje do ostatnich minut
Po zmianie stron Strug zagrał bezpieczniej w obronie strając się unikać kontrataków. Przy drugiej bramce dla piłkarzy z Pogórza pojawiło się nieco kontrowersji. Mateusz Rejowski wpisał się na listę strzelców, choć nasi zawodnicy sygnalizowali w tej sytuacji spalonego. Na szczęście Sokół szybko rzucił się do odrabiania strat. W 80. minucie Kuba Ożóg posłużył się dryblingiem, piłka trafiła na 12 metr do Tomka Walata, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę wyrównał stan meczu. I jak się okazało ustalił wynik starcia obu ekip.
Mecz trzymał w napięciu do samego końca, ale nasza defensywa okazała się bezbłędna. Warto wyróżnić m.in. ofiarną interwencję Łukasza Nizioła, bo „Epo” wybijał piłkę z linii bramkowej. Z naszej strony można wyróżnić groźny strzał Sylwestra Bigdonia z drugiej połowy, ale na jego drodze stanął Bury.
Nowy lider – Iskra. Sokół zostaje na podium
Szanujemy remis na trudnym terenie w Tyczynie, dzięki czemu utrzymujemy się na ligowym podium. W tej chwili, po siedmiu kolejkach aż trzy ekipy zrównały się liczbą punktów – Sokół, Strug i Iskra. Na pierwszą pozycję dzięki zwycięstwu w Soninie wskoczyli gracze ze Zgłobnia. Sokołów należy pochwalić za wysoką skuteczność w ataku i pewną grę obronną. Po siedmiu meczach pozostajemy niepokonani. A to kolejny pozytyw, za który możemy pochwalić biało-niebieskich.
Strug Tyczyn – TG Sokół Sokołów Małopolski 2:2 (1:1)
Bramki: Łukasz Janik (6′), Mateusz Rejowski (74′) – Jakub Ożóg (20′), Tomasz Walat (80′)
Strug: Bury – Pączek (64” Witkowski), Mendoń (c), Cholewa, Rejowski (78′ Wojtanowski), Prokop, Ślączka, Nieckarz (67′ Bomba), Domino, Korbecki (88′ Drążek)
Trener: Jacek Sowa
TG Sokół: Gnatek – Pietroński (c), Nizioł, Mazurek (87′ Lelek), Gielar, Korbecki, Szary, Grzesik, Bigdoń, Ożóg (90′ Jakim), Walat
Trener: Artur Marciniak
Strug Tyczyn – TG Sokół Sokołów Małopolski 2:2
KS Zaczernie – LKS Trzebownisko 0:3
LKS Jasionka – KS Przybyszówka 2:1
Leśna Wólka Podleśna – Błażowianka 1:4
KS Dąbrówki – Błękit Żołynia 0:3
Grodziszczanka – Jedność Niechobrz 0:1
Sawa Sonina – Iskra Zgłobień 1:2
Włókniarz Rakszawa – Strumyk Malawa 4:1